8 października 2014

''Believe it'' 1/2














ღNumer scenariusza : dziesiąty
» Tytuł : ''Uwierz w to''
» Z : Tobą , Jimin Park JiMin ( Jimin )
» Rodzaj : hetero  ♀♂
» Długość : 3 częściowy / część 1
» Dla : Karoliny
» Nawet nie wiecie jak bardzo cieszy mnie fakt że mam coraz więcej zamówień to niesamowite . Mam mało czytelniczek ,które komentują ,ale liczba wyświetleń jest naprawdę spora i bardzo wam za to dziękuję . Jesteście cudowni . To co teraz realizuję nowe zamówienie i mam nadzieje że spełnię twoje wymogi Karolinko. Miłego czytania *u*





Opis : Przypadek = Przeznaczenie


~~~~~~





Przekroczyłaś próg i poczułaś ten przyjemny podmuch wiatru. Zaciągnęłaś się ciepłym powietrzem ,które teraz czule pieściło twoje nozdrza.Wystawiłaś twarz do słońca, a jego promienie obmyły twoje policzki kaskadami światła. Zamknęłaś powieki rozkoszując się trwającą chwilą. Wakacje. Rozłożyłaś ręce, po czym wesoło ziewnęłaś wyciągając się ku górze. Powoli zeszłaś po schodach czując jak kajdany zwane ''obowiązkami szkolnymi '' zaczynają się poluźniać. Wolna, w końcu wolna. Rozpuściłaś elegancko spięte włosy, których końcówkami wesoło zaczął bawić się wiatr.
- Miłych wakacji - głos przyjaciółki wyrwał cię z chwilowej nostalgii. Zwróciłaś swoje spojrzenie w jej kierunku zatrzymując się na chwilę. Machnęłaś jej na pożegnanie nasuwając na usta uśmiech 'będą' pomyślałaś i jak najszybciej udałaś się w kierunku domu. Niesamowite to już jutro.. Czułaś jak twoje serce z każdą chwila przyśpieszało tępa. Dalej nie mogłaś uwierzyć że w końcu go zobaczysz. Tak bardzo tęskniłaś za możliwością patrzenia na niego. Zagryzłaś dolną wargę starając się skupić myśli. Weszłaś do domu odkładając torbę w pokoju, po czym podeszłaś ze świadectwem do mamy. Ona czule pogłaskała cię po głowie i wręczyła małą różowa kopertę.
- Spakowana ? - pokiwałaś twierdząco głową, po czym odkręciłaś się  kilkakrotnie wkoło własnej osi. Czyli to jednak prawda. Wbiegałaś do pokoju dopakowując potrzebne rzeczy, po czym zniosłaś wypełnioną po brzegi walizkę na dół. ' Przygotuj się kuzynku właśnie do ciebie jadę ' pomyślałaś wsiadając do samochodu. Wyjrzałaś przez okno obserwując bacznym spojrzeniem panoramę swojego miasta. Wiedziałaś że będzie mogła ujrzeć ją najszybciej za miesiąc, jednak nie przeszkadzało ci to. Teraz wrócisz w stare progi.. Tam gdzie zawsze czułaś się najlepiej. Mimo to że do wylotu zostało jeszcze trochę czasu czułaś jak twój organizm już powoli zaczął wariować.



***


 Siedziałaś w samolocie ściskając w dłoniach telefon komórkowy. Byłaś już gotowa go wyłączyć, ale przed wykonaniem tej czynności otworzyłaś galerię i wyświetliłaś jedno ze zdjęć.
- Za niedługo się zobaczymy Jungkook - przycisnęłaś telefon do klatki piersiowej ,po czym szybko wyłączyłaś urządzenie. Lot minął ci naprawdę szybko, nawet nie zwróciłaś uwagi na to że już powoli zaczął lądować. Wbiłaś paznokcie w siedzenie zamykając mocno powieki. Koniec. Wstałaś ze swojego miejsca czując jak serce przyśpieszyło swoje bicie. Szłaś przez lotnisko, które już tak dobrze znałaś. Drzwi otworzyły się przed tobą, wpuszczając do środka powiew letniego wiatru. Uniosłaś twarz do nieba wtapiając swoje spojrzenie w aksamitne obłogi, które po nim sunęły. Powoli zaczęłaś pokonywać schodki prowadzące na chodnik. Lato. Fala żaru lejącego się z nieba obmyła cała twoja sylwetkę. W twoim sercu zagościł spokój.
- Korea .. - rozejrzałaś się dookoła. Było tak pięknie i kolorowo. Ruszyłaś chodnikiem wzdłuż budynków mieszkalnych. Zatrzymałaś się na przystanku autobusowym, gdzie siadając na ławce ujrzałaś chłopaka o nieprzeciętnej urodzie. Jego karmelowe włosy idealnie pokrywające czoło i brązowe oczy skupione na wyświetlaczu telefonu. Złożyłaś ręce razem, po czym spojrzałaś przed siebie. Dwie minuty. Mimo tego że siedzieliście na dwóch krańcach ławki miedzy wami narodziło się dziwne napięcie. Przełknęłaś niepewnie ślinę ostatni raz przenosząc wzrok na chłopaka. Wstał i zaczął zbliżać się do krawężnika. Chwyciłaś walizkę zdając sobie sprawę z faktu że twój autobus właśnie nadjechał. Drzwi od pojazdu otworzyły się, a chłopak wykonał unik w bok wpuszczając cię przed sobą. Skinęłaś delikatnie głową wsiadając do środka. Zajęłaś wolne miejsce, po czym wyjęłaś telefon z kieszeni wpatrując się w jego wyświetlacz. Trasa nie trwała długo i już po krótkim czasie autobus zatrzymał się na twoim przystanku. Wstałaś i podeszłaś do wyjścia. Ku twojemu zdziwieniu chłopak uczynił to samo. Jednocześnie spojrzeliście na siebie. Szybsza palpitacja serca. Młodzieniec nasunął na swoje usta ciepły uśmiech, po czym wyszedł z pojazdu. Zrobiłaś to samo stając na chodniku, który miał zaprowadzić cię do domu twojego kuzyna. Nabrałaś powietrza do płuc przypatrując się chłopakowi, który szedł w tym samym kierunku. Ruszyłaś za nim bacznie obserwując jego pewny chód. Nagle chłopak niespodziewanie skręcił w wąską uliczkę. Tępo wpatrywałaś się w drogę,  po której jeszcze par chwil temu kroczył. Spuściłaś niechętnie głowę, po czym ruszyłaś w kierunku domu kuzyna. Kiedy w końcu dotarłaś pod drzwi mieszkania biorąc parę głębokich oddechów zapukałaś.
- JEZU TO TY - Jungkook rzucił ci się na szyję i z całej siły przycisnął do siebie. Objęłaś chłopaka w pasie wtulając twarz w jego koszulkę. W końcu ... Czułaś jego ciepło, ten przyjemny zapach jego perfum.
- Tak bardzo się stęskniłam - szepnęłaś jeszcze bardziej wtulając się w tors chłopaka. Po chwili byliście zmuszeni odsunąć się od siebie. Młodzieniec nasunął na swoje wargi ten najpiękniejszy na świecie uśmiech i chwytając za twój nadgarstek wprowadził do mieszkania - Ciociu - podeszłaś do kobiety i przytuliłaś ją z całej możliwej siły.
- Kochanie -  czule ucałowała twoje czoło i pogładziła włosy. Tak bardzo za nimi wszystkim tęskniłaś, ale dopiero teraz zdałaś sobie sprawę z tego z jaką ogromną siłą - Rozgość się - wskazała ręką na mieszkanie. Od dwóch lat nie byłaś u nich, dlatego z ciekawością obserwowałaś zmiany, które zaszły w ich mieszkaniu. Jungkook chwycił twoje walizki ,po czym zaniósł do pokoju w którym od dziś miałaś spędzać swoje noce. Bardzo cieszyłaś się że będziesz mogła spędzić te wakacje ze swoim kuzynem ,który nie tylko był twoją rodziną ~ był również najlepszym przyjacielem.

Już pierwszego dnia wyciągnął cię na miasto. Po dobrej zabawie wróciliście dopiero wieczorem do domu i zasiedliście przed telewizorem.
- Otworzę - krzyknął chłopak podchodząc do drzwi wejściowych. Nie zwróciłaś nawet uwagi ,gdy osoby które jeszcze chwilę temu pukały do drzwi teraz znalazły się w środku. Siedziałaś ze splecionymi rękoma na klatce piersiowej wpatrując się w ekran telewizora.
- ____ chcę żebyś kogoś poznała - podniosłaś wzrok i przeniosłaś go na trójkę nastolatków stojących na korytarzu. Nagle twoje serce zabiło szybciej. Zerwałaś się jak porażona prądem z kanapy i splotłaś swoje spojrzenie z chłopakiem. Jego uśmiech. Stał w środku, parę kroków z tyłu, tak jakby się wstydził. Teraz wydawał ci się jeszcze bardziej idealny niż wcześniej - To moja kuzynka spędzi tu z nami wakacje. Poznaj To jest Taehyung, a to Hoseok..
- Jimin .. - przerwał mu chłopak, po czym usiadł na kanapie. Jungkook zmierzył go morderczym spojrzeniem i po chwili objął go od tyłu.
- A co ty taki nie w sosie ? - Jimin pociągnął młodszego za podbródek, po czym ugryzł go w przed ramię. Po chwili oboje wybuchli nieposkromionym śmiechem obdarzając się nawzajem tymi ich słodkimi uśmiechami .




Twoje wujostwo postanowiło wam nie przeszkadzać,więc udali się na imprezę do swoich znajomych. Siedziałaś właśnie z Taehyungiem przeglądając w internecie śmieszne filmiki, gdy nagle naprzeciwko was zasiadł Hoseok z powalającym uśmiechem na ustach.
- Co chcesz ? - zapytał Taehyung wystawiając do niego język. Straszy widać było że został niesamowicie poruszony zachowaniem Tae, więc wstał i zbliżył się do niego na niebezpieczną odległość.
- Boże chłopcy ja tu jestem - powiedziałaś jednak ani jeden, ani drugi nie zwrócił uwagi na twoje słowa. Siedziałaś koło Taehyunga, który zabójczym spojrzeniem wpatrywał się w przyjaciela. Przełknęłaś ślinę z nadzieją że chłopcy nie zaczął żadnej ze swoich bijatyk. Nagle zrobiło się ciemno. Całkowicie ciemno. Mrugnęłaś kilkakrotnie z nadzieją że po prostu tak ci się wydaje jednak nie.. To była prawda. Przesunęłaś nagle rękoma po.. Dłoniach ? Zimne palce Jimina właśnie zakrywały ci oczy. Przełknęłaś z przerażeniem ślinę czując jak twoje serce przyśpiesza tępa. Zsunęłaś jego dłonie w powiek i ostrożnie uniosłaś spojrzenie ku górze.
- Tak wiem są straszni - szepnął ci do ucha, po czym chwycił jeden z twoich nadgarstków i wyciągnął na korytarz zakleszczając się w swoich objęciach. Było ciemno.. Spojrzałaś na Jimina starając się wyłapać spojrzeniem jego wzrok... Pachniał alkoholem. Przesunęłaś dłonią po jego policzku, po czym po chwili przeniosłaś ją na czoło chłopaka.
- Jimin jesteś .. - nie udało ci się skończyć, właśnie wargi chłopaka zostały czule połączone z twoimi. Młodzieniec oparł swoje dłonie po dwóch stronach twojej głowy pogłębiając pocałunek. Nagle wasze języki rozpoczęły szalony taniec. Język chłopaka czule pieścił twoje podniebienie. Uległaś. To uczucie było na tyle miłe że całkowicie mu się poddałaś. Jimin po chwili odsunął się od ciebie i osunął na podłogę. Klęknęłaś koło niego dotykając dłonią swoich warg. Co właśnie się stało? Położyłaś jego głowę na swoich kolanach gładząc jego włosy. Co właśnie się stało ? ...




~ ❥Choi

9 komentarzy:

  1. Yey ! Wreszcie znalazłam czas żeby napisać koma :) Bo stwierdziłam, że najpierw przeczytam wszystko. Oczywiście tego nie zrobiłam. Ale większość mam już przeczytaną i zostało mi tylko one shot i dwie serie (czy jakoś tak).
    Mogę wiedzieć czemu takie krótkie :< Nawet pożądnie się nie zaczytałam :I
    No ale i tak fajne :)
    A i "Anioł stróż" trawiasz do 5 moich ulubionych blogerów -pisarzy ^^
    Życzę weny :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc tak to jest jedna z zasad mojego pisania ,zawsze pierwszy rozdział jest najkrótszy . Jeśli dłużej tutaj pozostaniesz zobaczysz że u mnie tak po prostu już jest . To dobrze że ci się podoba
      ~Ja też polubiłam tą moją pracę tak samo jak ''don't forget'' i ''my hope''. Są to moje 3 najlepsze prace . Bardzo się cieszę z tego powodu *u*

      Usuń
  2. Swietne <3 Tak dawni nie bylo scenariuszy z Jiminem .. heh xd
    Swietnie to wszystko opislas <3
    Powodzenia i weny Choi ~ <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooo jeju i takie pytanie co będzie dalej .. Już nie mogę się doczekać normalnie . Po prostu nie mogę to niesamowite . Piszesz tak idealnie Choi już z niecierpliwością czekam na drugą część *.*

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dziękuje Choi ! ♥
    Jesteś niesamowita. Twoje scenariusze.. aż brak komentarza :o
    Czekam na kolejny rozdział, weny kochana *-*

    OdpowiedzUsuń
  5. Mogę jeszcze dodać, że nie tylko spełniłaś moje wymagania ale je przerosłaś !
    Bardzo dziękuję za twoją ciężką pracę Choi :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Boziu jakie fajowe. ^=^ Ta część bardzo mi się podoba. :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniałe <3 ^^ Choi ja cie uwielbiam *^* i wiesz na co czekam ^^ nie przestawaj pisać kochana <3 - Domczi ~

    OdpowiedzUsuń