25 sierpnia 2014

''Don't forget''1/3
















ღNumer scenariusza : drugi
» Tytuł : ''Nie zapomnij''
» Z : Tobą ,  Jeon Jeongguk ( Jungkook )
» Rodzaj : hetero  ♀♂
» Długość : 3 częściowy / część 1
» Dla : Weroniki ~Sαяʊサルώσиѕυиg-ι원숭이™ 
» No to mój drugi scenariusz i pierwsze zamówienie. Prawdę mówiąc bardzo podoba mi się ten pomysł, który mi się przyśnił, więc postanowiłam go wykorzystać * macha rączkami* Miłego czytania misie *.*





Opis : Prawdziwa miłość, nigdy nie umiera . Nawet jeśli puści się ją w zapomnienie.




~~~~~ 




-Wyjeżdżamy - Mama wzięła cię na ręce i z całej siły przytuliła do siebie. Jak to wyjeżdżamy, co znaczy wyjeżdżamy? Spojrzałaś na mamę i zaczęłaś wyrywać się z jej uścisku - Idę nas spakować - powiedziała i wyszła z salonu. Usiadłaś koło chłopca i przytuliłaś go do siebie. Przyjrzałaś się jego dużym czarnym oczom starając się porozumieć z nim telepatycznie. Chłopiec zaśmiał się i pogłaskał cię po głowie.
- Nie martw się, wszystko będzie dobrze - powiedział, a w jego oczach zakręciły się łzy. Mimo to że był od ciebie 2 lata starszy wydawał się jeszcze bardziej dziecinny niż ty..
- Kooki co się dzieje? - zapytałaś i pogłaskałaś go po twarzy. Chłopiec spojrzał na twoją małą rączkę i pociągnął nosem - Gdzie zabiera mnie mamusia?
- Tam będziesz dużo lalek - powiedział chłopiec biorąc w dłonie swój ulubiony samochód - Weź go ze sobą i nie zapomnij - dodał 6latek wręczając ci zabawkę.


❥❥❥


Twoje życie od 3 tygodni było bardzo zabiegane i spontaniczne. Wracałaś późnymi wieczorami do domu, albo nocowałaś u nowo poznanych dziewczyn. Nie byłaś jeszcze pełnoletnia, ale alkohol i różne używki nie był ci obce. Uważałaś się za najbardziej poszkodowaną nastolatkę, która musiała się przeprowadzić do nowego miasta miesiąc przed rozpoczęciem liceum. Do tego nie znałaś swojego własnego ojca i z tego powodu co dzień przeklinałaś w myślach swoją matkę. Od momentu przeprowadzki nie byłaś czasem nawet w stanie na nią patrzeć. Starałaś się zgrywać przed nią aniołka chociaż nie widziałaś w niej już swojej matki. Postanowiłaś wykorzystać młodość jak najlepiej tylko się da.
- Przytuliłbyś mnie albo coś - powiedziałaś do Taehyung, który siedział koło ciebie z założonymi rękoma. Byliście parą już prawie tydzień chociaż wszyscy uważali was związek za całkowicie dziwny. Jednak ty nie widziałaś żadnych przeszkód w byciu z kimś po kilkudniowej znajomości. Poznaliście się na jednej z wakacyjnych imprez od razu po twojej przeprowadzce do Korei. Wstałaś i stanęłaś przed telewizorem starając się zwrócić uwagę chłopaka na siebie. On jedynie pomachał ręką prosząc cię abyś odeszła - Jesteś beznadziejny - powiedziałaś i zamknęłaś się w swoim pokoju.


❥❥❥


- Kochanie pakuj się wracamy - powiedziała matka zabierając ci sprzed twarzy miskę wypełnioną mlekiem.
- O czym ty do mnie mówisz daj mi w spokoju zjeść dobrze? - wstałaś od stołu i zaczęłaś biegać za matką.
- Skończysz jeść jak się spakujesz - powiedziała i usiadła przy stole. Tak jak mama kazała wbiegłaś po schodach na górę i spakowałaś wszystkie swoje rzeczy. Zajęło ci to sporo czasu. Po dwóch godzinach zbiegłaś na dół z dwoma walizkami i usiadłaś koło mamy. 
- Mogę skończyć ? - podsunęła ci talerz pod twarz i pogłaskała po głowie. 
- Mamo o co ci chodziło z tym wracamy? - zapytałaś matkę trzymającą w rękach walizki.
- Nie ważne. Jedz smacznego..



❥❥❥


Leżałaś właśnie na łóżku obracając w dłoni mały plastikowy samochodzik. Był on czerwony ,staranie wykonany, a na jego spodzie widniał mały napis ''nie zapomnij''. Jednak nie pamiętałaś dnia w którym go dostałaś ,ale nigdy nie potrafiłaś się go pozbyć. Mimo wszystko w jakiś dziwny sposób wydawał się dla ciebie ważny. Czasem  tłumaczyłaś sobie że jest symbolem przeszłości , nie wiedząc jakie znaczenie miał w twoim życiu. Zaczęłaś kręcić nim kółka w powietrzu, lecz po chwili do pokoju wszedł Taehyung. 
- Mecz się skończył - powiedział siadając koło ciebie na łóżku . Po chwili zaczął błądzić dłońmi po twoim ciele. 
- Oppa przestań - zaśmiałaś się cicho i odepchnęłaś go od siebie. Chłopak jednak nie odpuścił i zaczął jeździć wargami po twojej szyi. 
- Wróciłam - w tym momencie Tae nie mal że spad z ciebie i przeturlał się po wykładzinie. Wyszłaś z pokoju i podbiegłaś do matki, aby pomóc jej wnieść zakupy do kuchni.
- Ja będę uciekał . Do widzenia - powiedział Tae i zmieszany wyszedł z mieszkania. Dokładnie przyjrzałaś się matce, która zaczęła krzątać się w  kuchni. Nabrałaś powietrza w policzki, po czym powoli je wypuściłaś. Opierając się o blat zmarszczyłaś brwi śledząc każdy ruch kobiety.
- Czemu tak mi się przyglądasz ? - zapytała zatrzymując się na środku. Cicho westchnęłaś, po czym rozejrzałaś się po pokoju.
- Mamo - zaczęłaś. Kobieta zbliżyła się do ciebie stając po drugiej stronie blatu - Czy wiesz skąd mam ten czerwony samochodzik? - poczułaś jak robi ci się gorąco. Sama nie rozumiałaś czemu dopiero teraz zadajesz jej to pytanie. Jednak ona tylko pokręciła przecząco głową i wróciła do pracy.


❥❥❥


- Czemu płaczesz ? - zapytałaś siedzącego na huśtawce chłopczyka. Nie znałaś go, ale jak to w natrze malucha bywa musiałaś wiedzieć wszystko . Głowa chłopca spuszczona była w dół, a po jego policzku spływały łzy . Podbiegłaś do niego i zaczęłaś nim szarpać jednak to nic nie poskutkowało. 6latek siedział w bezruchu, a jego łzy kapały na piasek jak jesienny deszcz. Wbiegłaś do piaskownicy i podniosłaś  jakąś zabawkę, którą chłopiec przyniósł dziś ze sobą. Wziął ją od ciebie i przyjrzał się dokładnie. Z zaciekawieniem patrzyłaś na chłopca obracającego w dłoni samochodzik . 
- Wiesz dlaczego jest tu coś napisane ? - zapytał podnosząc wzrok do nieba. Jego czarne oczy zaiskrzyły, a na twarz bardzo zbladła - Bo moja mama nie chciała żebym o niej zapomniał.
- A gdzie jest twoja mama ? - zapytałaś chłopca i zaczęłaś rozglądać się wkoło siebie. Prócz twojej mamy siedzącej na ławce przed placem zabaw nie było tam żadnej innej żywej duszy. 
- Tam - 6 latek wskazał palcem na niebo ...



❥❥❥



- ........ wychodzimy - głos matki wydawał się niesamowicie radosny dzisiejszego dnia. Podniosłaś się z kanapy po czym wyłączyłaś telewizor. Wyszłaś z domu zamykając za sobą drzwi i weszłaś do samochodu. Przez całą drogę nie odezwałyście się do siebie ani słowem. Mama wpatrywała się w autostradę, a ty nie odrywałaś wzroku od telefonu. W pewnym momencie samochód się zatrzymał i wysiadłyście z niego - Mam ci pomóc czy sama wybierzesz sukienkę na rozpoczęcie roku? - z niechęcią zgodziłaś się na pomoc matki i weszłyście do galerii. Ku twojemu zdziwieniu kobieta pewnie ruszyła przed siebie znając położenie każdego sklepu. Zachowywała się tak jakby znała go na pamieć, a gdy popełniła błąd szeptała pod nosem coś w tylu '' wcześniej tego tu nie było''. Mimo to że zachowanie mamy wydawało ci się dziwne postanowiłaś nie zadawać pytań i chodziłaś za nią jak cień. Kobieta złapała cię za nadgarstek i wciągnęła do małego butiku z sukienkami. Różnica waszego wieku była duża, ale musiałaś przyznać miała dobry gust. Sukienki w nim się znajdujące idealnie pasowały do twojego stylu. Kobieta dumnie stanęła i skrzyżowała dłonie na klatce piersiowej przyglądając ci się. Tak wciągnęło cię przeglądanie ubrań że nawet nie zauważyłaś jak kobieta z kimś rozmawia. Zaciekawiona podeszłaś do niej pytając ją o zdanie na temat jednej sukienki.
- Skarbie nie widzisz ze rozmawiam ? - zapytała cię czułym głosem.
- Nic nie szkodzi - mężczyzna zaśmiał się i delikatnie skłonił w twoim kierunku - Zmieniła się nie do poznania. No nie ważne ja już będę leciał do pracy trzymajcie się - powiedział i ponownie skłonił się odchodząc. Mama spojrzała na sukienkę którą trzymałaś w dłoni była czarna ozdobiona srebno-szarymi elementami.
- Przymierz ją.
- Kto to był ?
- Znajomy. Przymierz ją - stanowczym głosem odpowiedziała matka. Ukrywała coś przed tobą, ale ty nie miałaś zamiaru się poddać - Idziesz czy będziesz tak stała ? - Odwróciłaś się i ruszyłaś w stronę szatni ..



~ ❥Choi

3 komentarze:

  1. Kochanie! Dziękuuje <33333 Cudowny <3 Płakam c: Czekam na ciąg dalszy ^^ ~Sαяʊサルώσиѕυиg-ι원숭이™

    OdpowiedzUsuń
  2. Boziuu *-* Taki słodziaśny <3 Masz suuperowy talent ;*
    Życzę weny ;)) <3<3<3<3<3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak cudownie! Wzruszająca fabuła jak na razie *^*

    OdpowiedzUsuń